Na wyścig szczurów przyjdzie czas !

Dzień jak codzień, prawda? Wstajesz rano, o wiele za wcześnie niż byś chciał. Szybko, bo liczy się każda minuta próbujesz doprowadzić się do normalności, by wyglądać jak człowiek, łapiesz coś do przekąszenia i udajesz się w pogoń za autobusem, bądź bezpośrednio do miejsca docelowego. Co dzieje się później, to spełnianie swoich obowiązków, które nie zawsze należą do prostych.  Niezależne jest to, czy jesteś uczniem szkoły średniej czy wyższej Twoja codzienność generalnie wygląda podobnie. Dążymy do zdobywania wiedzy, która w późniejszym czasie obfituje w większe możliwości przy wyborze studiów, a co dzieje się dalej, to już zależy tylko od nas, w końcu jesteśmy kowalami swojego losu, prawda?
Będąc studentką zdażyłam zasmakować już życia, gdy wychodząć dwie godziny przed zaczynającymi się zajęciami z domu, siedziałam na uczelni, a następnie wyliczając każdą minutę udawałam się do pracy. Wracałam do domu zmęczona już wieczorkiem i przyznam szczerze, że zarówno zapał jak i ochota przegrywały ze zmęczeniem. Ostatnio jednak powiedziałam sobie stanowcze DOŚĆ. Doszłam do wniosku, że czas zrezygnować chwilowo z pracy i zająć się nauką a także poświęcić czas najbliższym, w końcu to oni są dla mnie najważniejsi. Wyścig szczurów będzie mnie jeszcze dotyczyć, narazie póki mam jeszcze naście lat, warto trochę wyluzować i cieszyć się tym co jest.
Nie to, co ulotne jest najważniejsze i nie to zostaje nam w głowach. Ważne są chwile spędzone w gronie rodziny i przyjaciół. A Wam, czytelnicy, życze byście potrafili w porę dostrzec, że ciągły pościg nie będzie efektywny!